Okres świat Bożego Narodzenia w Polsce jest mocno związany z jedzeniem ryb podczas wieczerzy wigilijnej, w tym tradycyjnie karpia. Jego sprzedaż zarówno żywego jak i zabitego jest w grudniu największa. Niestety, mimo upływu lat i coraz większej świadomości społecznej, wielokrotnie zdarza się, że ryby są przetrzymywane w nieodpowiednich warunkach i traktowane w sposób, które sprawia im cierpienie.
Fundacja Viva! Poznań kontrolowała przez cały grudzień warunki sprzedaży żywych karpi na terenie Poznania. Jednym z takich punktów było targowisko przy ul. Niestachowskiej. Jak mówią aktywiści, po raz kolejny odnotowano tam fatalne warunki traktowania ryb.
W swoich relacjach wskazują na pakowanie karpi po kilka sztuk do plastikowych reklamówek i bez wody, stłoczenie w wózkach i wiadrach bez wody, rzucanie rybami czy też przepełnione zbiorniki, przez co rybom brakuje tlenu i miejsca na ruch. Potwierdzają to również nagrania z targowiska.
Aktywiści zdecydowali się na zawiadomienie prokuratury w tej sprawie.
„Niestety, kolejny rok z rzędu odnotowaliśmy w tym miejscu szereg nieprawidłowości. Ryby traktowane są tam jak przedmioty, zapomina się o tym, że są czującymi istotami i odczuwają ból oraz stres podobnie jak każde inne zwierzę. Tak samo objęte są również przepisami ustawy o ochronie zwierząt, a za znęcanie nad zwierzętami przewidziane są w niej odpowiednie sankcje. Dlatego też złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa znęcania się nad zwierzętami.” – mówi Malwina Malinowska, koordynatorka poznańskiej grupy Fundacji Viva!
Jak przypomina Fundacja, zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z 13 grudnia 2016 roku nie jest dopuszczalne pakowanie żywych karpi do worków foliowych bez wody. Karp jest zwierzęciem wodnym i tylko w tym środowisku ma zapewnione właściwe warunki. Aktualne praktyki dużej części sprzedawców żywych karpi w okresie przedświątecznym są zatem niezgodne z ustawą o ochronie zwierząt.
Z roku na rok coraz więcej Polaków popiera wprowadzenie zakazu transportu żywych ryb bez dostatecznej ilości wody, która umożliwia im oddychanie.
autorka: A. Karczewska