Aktywiści protestowali pod Lidlem, krytykowali warunki, w jakich żyją kurczaki u dostawców sieci

W sobotę, o 12:00 aktywiści Stowarzyszenia Otwarte Klatki i Fundacji Alberta Schweitzera protestowali pod sklepem Lidl na Wilkońskich 1. Domagali się od sieci zwiększenia wymagań, jakie stawia swoim dostawcom mięsa drobiowego.

Aktywiści protestowali pod Lidlem, krytykowali warunki, w jakich żyją kurczaki u dostawców sieci

Aktywiści informowali klientów, jak wyglądają hodowle, z których pochodzą sprzedawane w Lidlu kurczaki oraz zachęcali do podpisania kierowanej do sieci petycji.

Protest jest częścią międzynarodowej kampanii “Lidl chicken scandal”, prowadzonej przez koalicję Open Wing Alliance. W ramach kampanii opublikowane zostały niedawno śledztwa dokumentujące warunki na fermach dostarczających mięso Lidlowi – pod koniec października pochodzące z fermy dostawcy z Niemiec, a w tym tygodniu z Hiszpanii.

Jakość mięsa sprzedawanego polskim konsumentom również pozostawia wiele do życzenia – w przypadku sklepów Lidla w Polsce aż 99,2% zbadanych w tym roku filetów z piersi kurczaka marek własnych wykazało obecność choroby białych włókien – są to widoczne gołym okiem białe pręgi na mięsie w miejscach, gdzie tkanka mięśniowa została zastąpiona przez tkankę tłuszczową.

Obecność tej choroby znacząco wpływa na wartość odżywczą mięsa – badania wykazały, że wraz z występowaniem choroby białych włókien zwiększa się zawartość tłuszczu i zmniejsza zawartość białka. To istotna informacja, biorąc pod uwagę, że dla 85% Polaków wartości odżywcze kupowanego mięsa z kurczaka mają znaczenie (Biostat, 2022).

Choroba białych włókien nie jest tylko problemem dla konsumentów, którym sprzedawane jest gorszej jakości mięso jej występowanie jest też bezpośrednio związane z cierpieniem, jakim przepełnione jest życie hodowanych w ten sposób kurczaków mówi Katarzyna Miśkiewicz ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki, organizatorka protestu Przede wszystkim chodzi tu o selekcję genetyczną kurcząt pod kątem jak najszybszego wzrostu. Pomimo że takie kurczaki żyją tylko 42 dni, osiągają tak dużą masę, że często kiedy upadną, nie są nawet w stanie samodzielnie się podnieść i spędzają resztę życia w brudnej od odchodów ściółce – dodaje.

Aktywiści domagają się od Lidla poprawy warunków na fermach jej dostawców i podpisania porozumienia European Chicken Commitment, które zakłada  m.in. rezygnację z tzw. ras szybko rosnących i zmniejszenie zagęszczenia na fermach. Według badania z września 2022 r. 91,9% Polek i Polaków uważa, że firmy powinny podpisywać European Chicken Commitment, z kolei 74,1% uznałoby widoczne na mięsie ślady choroby białych włókien za czynnik zniechęcający do zakupu.

Polscy konsumenci oczekują od Lidla poprawy warunków na fermach, z których sieć pozyskuje mięso drobiowemamy nadzieję, że organizowane przez nas protesty i kampania, którą prowadzimy, zmobilizują sieć do zmian. Oczekują ich jej klienci, więc naszym zdaniem to najwyższy czas, aby deklaracje o trosce Lidla o dobrostan zwierząt znalazły potwierdzenie w ich politykach dotyczących kurczaków hodowanych na mięso – podsumowuje Miśkiewicz.

© 2020 iPolska24

Realizacja