Branża kurierska jest jedną z najsilniej rozwijających się w ostatnich latach. Pandemia dodatkowo zmieniła rynek handlowy, przyzwyczajając klientów do zakupów online, jednocześnie zachęcając sklepy do uruchomienia takiej opcji czy nawet rezygnacji ze sprzedaży stacjonarnej. Co roku w Polsce dostarczanych jest nawet kilkadziesiąt milionów paczek, a najwięcej z nich trafia lub jest wysyłanych z największych miast.
W Poznaniu widok samochodów dostawczych i ciężarowych w mieście jest czymś, do czego przywykli już mieszkańcy. Ma to istotny wpływ na ruch w śródmieściu, a tym samym na tworzenie się korków, hałasu, większe wytwarzanie spalin, a czasem też wiąże się z łamaniem przepisów, co prowadzi do konfliktów społecznych. Kurierzy często zatrzymują się w miejscach niedozwolonych, wjeżdżają na chodniki, miejsca dla niepełnosprawnych czy też drogi rowerowe.
Mając na uwadze rozwijającą się branżę, przy jednoczesnym dążeniu do ograniczenia ruchu samochodowego w mieście, Poznań chciałby utworzyć pierwszy w Polsce mikrohub przeładunkowy, w ramach którego dostawy odbywać się będą na rowerach cargo. To rozwiązanie, które jest dopiero testowane na świecie, ale eksperci spodziewają się wzrostu jego popularności w najbliższych latach.
„Kurierzy poruszają się wszędzie i dlatego należy wdrażać rozwiązania, które pozwolą na utrzymanie efektywności tych dostaw, ale jednocześnie poprawią ich aspekt ekologiczny. To realny problem dla miasta i również z tego powodu dobrym rozwiązaniem mogą być dostawy rowerami.” -mówi Jan Kosmecki z biura koordynacji projektów i rewitalizacji miasta Urzędu Miasta Poznania, kierownik oddziału polityk mobilności i transportu
Miasto Poznań wraz Instytutem Łukasiewicz – PIT dołączyło do unijnego programu Greta, który jest finansowany z programu Interreg Central Europe. W stolicy Wielkopolski oraz kilku innych europejskich miastach – Werona, budapeszt, Reggio Emilia i Maribor przeprowadzone będą pilotażowe działania związane z tworzeniem mikrohubu przeładunkowego i systemu dostaw rowerami cargo.
Początkowo mikrohub ma być zlokalizowany w centrum, jednak w kolejnym etapie projektu możliwe będzie rozszerzenie go o kolejne dzielnice. Tam mają trafiać wszystkie paczki dowożone transportem tradycyjnym, skąd odbierane będą przez kurierów rowerowych dostarczających towar pod dany adres już przy pomocy ekologicznego środka transportu.
Jak wyjaśnia Marta Cudziło z Łukasiewicz-PIT, mikrohub nie będzie dużym magazynem, a raczej miejscem wielkości większego garażu lub „większej maszyny paczkowej lub urządzeniem wielkości kontenera”.
„To ma być miejsce, którego główną funkcjonalnością będzie przeładunek paczek, tzn. miejsce gdzie podjadą furgonetki z paczkami, rozładują je, a kurierzy na rowerach cargo pobiorą paczki na określoną trasę i zawiozą je do odbiorcy.” – wyjaśnia
Dodaje, że możliwe będzie też rozszerzenie działalności o kolejne funkcje, np. stworzenie punktu PUDO (ang. Pick Up Drop Off – odbierz, nadaj), która umożliwiłaby klientom indywidualnym samodzielny odbiór lub nadanie paczek.
W Poznaniu zainteresowanie projektem wyraziła firma GLS, która zadeklarowała wsparcie przy opracowaniu założeń rozwiązania, a także obsługę paczek swoich klientów z wykorzystaniem mikrohubu i rowerów cargo. Kurierzy będą zatrudnieni przez firmę kurierską, ale rowery zostaną zakupione z funduszy unijnego programu.
Dostawy realizowane przez kurierów rowerowych są już realizowane w kilku miastach Polski przez kilka firm, jednak Poznań byłby pierwszym wprowadzającym mikrohub.
autorka: A. Karczewska
