23 kwietnia 2024

Co z koszeniem trawników na miejskich terenach? Miasto zabrało głos

Wraz z wiosną i zbliżającym się latem powraca temat koszenia traw w mieście. Nie brakuje zarówno zwolenników regularnych prac jak i tych, którzy apelują, by pozwolić jej rosnąć. O ile na większości osiedli to decyzje podejmowane przez podmioty prywatne, to w miejskich parkach ostateczny głos ma Miasto, a dokładniej Zarząd Zieleni Miejskiej. Wiadomo już, jak będą prowadzone działania w tym roku.

Co z koszeniem trawników na miejskich terenach? Miasto zabrało głos fot. UMP

Argumentów za różnymi rozwiązaniami jest wiele. Ci, którzy apelują o regularne koszenie zwracają uwagę na alergie, z jakimi się zmagają, kleszcze, które lubią wysokie trawy czy też względy estetyczne. Przeciwnicy wskazują na zmiany klimatyczne i ogromne upały, potrzebę odpowiedniej retencji i utrzymania wód opadowych, ochronę siedlisk owadów i małych zwierząt, potrzeby owadów zapylających czy też ochronę gatunków roślin. Podkreślają także, że „wypalone od słońca skoszone resztki trawy” wyglądają gorzej niż ta nieskoszona, a w powietrzu unosi się kurz.

Miasto Poznań poinformowało, że rezygnuje z intensywnego koszenia części terenów zieleni poprzez zmniejszenie częstotliwości wykonywania tego typu prac. Tam, gdzie jest to możliwe, trawy są przycinane na wyższych długościach. Przy podejmowaniu decyzji rozważane są względy przyrodnicze, rekreacyjne, reprezentacyjne, historyczne czy estetyczne, a także funkcje danych miejsc. Koszenie jest też uzależnione od warunków pogodowych.

Zarząd Zieleni Miejskiej zarządzający 45 parkami i 119 zieleńcami zapewnia, że do pielęgnacji każdego z tych miejsc podchodzi indywidualnie. Ogrodnicy kierują się warunkami pogodowymi, klimatycznymi i glebowymi, uwzględniając również zagospodarowanie danego terenu i jego przeznaczenie.

Częstszej pielęgnacji, a tym samym koszeniu poddawane są parki o znaczeniu historycznym np. Park Sołacki oraz tereny z systemem nawadniania – np. Park Chopina, im. Adama Mickiewicza czy skwerze Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. Tereny te mają być użytkowane przez mieszkańców.

W pozostałych parkach ZZM zastosował strefowanie zieleni, pozostawiając obszary nieskoczone, w których przycinanie ma być prowadzone jedynie 2-4 razy w sezonie.

„W praktyce wygląda to tak, że w części parku, przeznaczonej np. do rekreacji, która jest użytkowana przez mieszkańców, trawnik koszony jest regularnie. Pozostały fragment pozostaje “naturalny”, ale jest pod stałą obserwacją miejskich ogrodników. Są również miejsca takie jak łąki kwietne, gdzie koszenie odbywa się raz w sezonie oraz tereny, w których nie kosi się w ogóle, tzw. ekostrefy” – wyjaśnia Zarząd Zieleni Miejskiej

Jednocześnie w celu ochrony gleby przed przesuszeniem zwiększono wysokość koszenia trawy na trawnikach w mieście. Z kolei skoszone rośliny, czyli pokos, są pozostawiane na miejscu w celu użyźnienia gleby i umożliwienia obiegu materii organicznej.

Jednocześnie Miasto podkreśla, że wiele gruntów, w tym polan i trawników to obszary zarządzane przez podmioty prywatne lub spółdzielnie i podmioty mieszkaniowe, które mają własną politykę w zakresie utrzymania zieleni i miejscy urzędnicy nie mają na nią wpływu.

 

 

autorka: A. Karczewska

© 2020 iPolska24

Realizacja