„Betonowy Jaśkowiak” czyli pomnik w postaci pnia dębu powstał z inicjatywy kolektywu Rozbrat, Zielonej Fali oraz Federacji Anarchistycznej. Zarzucają oni prezydentowi zastępowanie obecnej w mieście zieli brukiem i betonem.
„Mamy coraz więcej sytuacji konfliktowych, przykładem są te związane z Lasem Dębińskim, z ulicą 27 Grudnia, wcześniej mieliśmy przypadki ulicy Kurlandzkiej, tramwaj na Naramowice. Wszędzie, gdzie się da na terenie całego miasta zieleń pełni funkcję drugoplanową, a prezydent Jaśkowiak najprawdopodobniej razem z urzędnikami mają jakieś kontrakty podpisane z deweloperami producentami betonu i kostki brukowej, ponieważ wszystko w tym momencie jest coraz bardziej zabetonowywane”powiedział Łukasz Kawowski.
Kolejne przykłady nieudanych inwestycji to Plac Wolności oraz Rynek Łazarski, które zostały zabetonowane i brakuje tam zieleni. Jest to szczególnie problematyczne podczas upałów. Organizatorzy inicjatywy zapowiedzieli, że podobnych akcji i protestów może być więcej.
Na pomniku znajduje się napis „Pomnik betonowego Jaśkowiaka ku pamięci wszystkich wyciętych drzew”.
