Unijne regulacje mające na celu ochronę klimatu, znane jako Europejski Zielony Ład, budzą wiele emocji wśród rolników. Z jednej strony, podejście ekologiczne zyskuje na znaczeniu w obliczu rosnącej świadomości konsumentów. Z drugiej strony, istnieje obawa, że nowe regulacje mogą negatywnie wpłynąć na działalność rolników i szerzej, na inne grupy społeczne.
Wojna na Ukrainie wymusza zmiany w Zielonym Ładzie?
– Poza tym, co już zostało zrobione, czyli włączeniem obszarów nieprodukcyjnych na nowo do produkcji, nie widzę potrzeby, żeby odchodzić od jakichkolwiek rolniczych praktyk proekologicznych. To musi być wykorzystane do maksimum – mówi Janusz Wojciechowski, unijny komisarz ds. rolnictwa. Jak podkreśla, mimo trudnej sytuacji związanej z wojną w Ukrainie, która stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa żywnościowego UE, nie ma potrzeby rewizji założeń Europejskiego Zielonego Ładu. Właśnie o to zaapelowało w ubiegłym tygodniu 10 byłych ministrów rolnictwa, wskazując na potrzebę zmian w unijnej „Strategii na rzecz bioróżnorodności” oraz „Od pola do stołu”.
Unijny Zielony Ład w polskim wydaniu
Unia Europejska ma ambitny plan, by do roku 2050 cała wspólnota stała się neutralna dla klimatu. Choć eksperci szacują, że transformacja energetyczna Polski wymaga inwestycji na kwotę ponad półtora biliona złotych, kryje się za nią również szansa na wielką rewolucję cyfrową, dzięki której polska gospodarka stanie się bardziej konkurencyjna - na co wskazują eksperci firmy Schneider Electric.
Czym jest Europejski Zielony Ład?
Czego dotyczy Strategia na rzecz fali renowacji? Jaką część emisji gazów cieplarnianych generują produkcja i wykorzystanie energii? Wyjaśniamy pięć zagadnień związanych z Europejskim Zielonym Ładem.