Pożary wybuchają w tym samym rejonie. Pierwszy miał miejsce 12 maja i sprawa została zgłoszona policji, ponieważ przyczyną niewątpliwie było wówczas podpalenie. Sprawa jest obecnie w toku, a las jest objęty monitoringiem.
Kolejny pożar wybuchł w poniedziałek, 25 lipca, około godziny 15:00. Z uwagi na wysoką temperaturę i wysuszoną ściółkę, ogień szybko się rozprzestrzeniał, co utrudniało akcję gaśniczą. Strażacy gasili teren do późnych godzin wieczornych. Spaleniu uległo 80 arów dna lasu, czyli jak zauważa Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Poznaniu, to powierzchnia, którą można porównać do niemal 50 boisk do siatkówki. Także i w tym przypadku przyczyną pojawienia się ognia było zdaniem ekspertów podpalenie.
Las jeszcze nie ochłonął po poniedziałkowym pożarze, a w środowe popołudnie, także około godziny 15:00, na tym samym obszarze znów pojawił się ogień. Tym razem spłonęło 80 arów ściółki i dolnych partii lasu – głównie młodnika, dla którego ogień jest wyjątkowo niszczycielski. Tu także strażacy mówią o podpaleniu.
Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych, Ochotnicze Straże Pożarne z okolicy, mieszkańcy, a także Nadleśnictwo proszą o zwracanie uwagi na wszelkie ewentualne zaobserwowane zagrożenia. Szybka reakcja jest kluczowa dla opanowania ognia. Zachowanie czujności przez spacerowiczów, biegaczy, rowerzystów czy zbieraczy leśnego runa, szczególnie tych, którzy są tam regularnie jest także niezwykle ważne. Podejrzane zachowania czy zauważenie nietypowych śladów może przyczynić się do ujęcia sprawcy.
Zgłoszenia o zagrożeniu przyjmowane są pod numerem alarmowym 112 oraz numerem telefonu alarmowego Nadleśnictwa Babki: 668 645 378.
autorka; A. Karczewska
fot. Nadleśnictwo Babki, OSP Kamionki, OSP Kórnik
