Od kilku lat mieszkańcy Poznania coraz częściej apelują o rezygnację z koszenia traw w mieście. Władze także zauważyły problem suszy i dbania o ekosystem, dlatego wprowadzono działania związane ze zrównoważonym podejściem do dbania o zieleń.
Wczoraj na Strzeszynie, na obszarze Al. Demokracji Zarząd Zieleni Miejskiej wykosił część łąk, co wywołało oburzenie mieszkańców. Eksperci szybko jednak wyjaśnili, że wszystkim zależy na tym samym – aby łąka kwitła. Zarząd Zieleni Miejskiej opublikował informację, w której wytłumaczył swoje działania.
Jak podkreślono, na Strzeszynie wprowadzono strefowanie koszenia, co oznacza, że skoszono jedynie część traw, a pozostałą zostawiono. Dzięki temu rośliny, które już przekwitły mogą się wysiać i skiełkować, co pozwoli na kwitnienie w przyszłym roku.
„Wprowadzenie takiego mozaikowego krajobrazu ma na celu ochronę jeszcze kwitnących roślin przy jednoczesnym wysianiu się roślin, które już przekwitły.” – wyjaśnia Zarząd Zieleni Miejskiej
Dodano, że nieskoszona część łąki służy jako schronienie dla ptaków i owadów.
autorka: A. Karczewska