20 kwietnia 2024

Od lat nielegalnie składowali niebezpieczne odpady. Zarobili w ten sposób kilkadziesiąt milionów złotych

Aż 18 osób usłyszało do tej pory zarzuty w sprawie nielegalnego składowania odpadów niebezpiecznych na terenie powiatu pilskiego. Jak ustalili policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, przestępcy zarobili na „utylizacji” odpadów ok. 30 mln złotych.

Od lat nielegalnie składowali niebezpieczne odpady. Zarobili w ten sposób kilkadziesiąt milionów złotych

Składowanie i utylizacja odpadów niebezpiecznych wymaga spełnienia odpowiednich procedur i jest objęte szeregiem norm, by było to bezpieczne dla środowiska i człowieka. Oznacza to również wyższe koszty, a to z kolei sprawia, że na rynku nie brakuje takich, którzy chcą na tym zarobić – niestety w nielegalny sposób i szkodząc środowisku.

Policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu wspólnie z Prokuraturą Rejonową w Pile prowadzą śledztwo w sprawie nielegalnego składowania odpadów na terenie powiatu pilskiego.

Sprawa ma swój początek 13 stycznia 2022 roku, kiedy to na terenie gminy Szydłowo przeprowadzono kontrolę w związku z anonimową informacją o nielegalnym składowaniu odpadów. Kontrolę przeprowadzili urzędnicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.

Na miejscu urzędnicy WIOŚ przyczynili się do zatrzymania czterech mężczyzn oraz samochód ciężarowy, z którego wysypywano odpady – z uwagi na brak zgody na wejście urzędników na ogrodzony teren, na miejsce wezwano policję. Okazało się, że kierowca ciężarówki nie posiadał „Karty Przekazania Odpadów”, a sam transport nie był zgłoszony do Bazy Danych Odpadowych.

Podczas pracy nad sprawą policjanci ustalili, że ujawnione przestępstwo jest jedynie częścią przestępczego procederu. Ustalono, że na terenie żwirowiska zakopano ok. 10 tysięcy ton odpadów niebezpiecznych. W ten sposób sprawcy zarobili ok. 30 mln złotych na nielegalnym składowaniu i braku odpowiedniej utylizacji odpadów.

W toku śledztwa ustalono, że nielegalne odpady pochodziły przede wszystkim z oczyszczalni ścieków i przedsiębiorstw produkcyjnych. Wśród śmieci znalazły się tez m.in. opony i gruz. Policjanci podejrzewają, że proceder trwał od kilku lat, a miejsc składowania odpadów może być więcej.

W sprawie zatrzymano łącznie 18 osób, w tym 17 mężczyzn i jedną kobietę. Wszyscy usłyszeli zarzuty dotyczące nielegalnego składowania odpadów, które mogą zagrażać życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować obniżenie jakości wody, powietrza lub ziemi lub zniszczenia w świecie roślinnym i zwierzęcym.

Podejrzani zostali objęci dozorem policyjnym oraz zakazem kontaktowania się ze sobą. Zabezpieczono także należące do nich mienie, których wartość wynosi łącznie ponad 100 tysięcy złotych.

Sprawa jest w toku. Postępowanie prowadzi także Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, który sprawdza, czy doszło do skażenia wód gruntowych i gleby w wyniku nielegalnego składowania odpadów.

Podejrzanym grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

 

autorka: A. Karczewska

© 2020 iPolska24

Realizacja