Dokarmianie najlepiej rozpocząć nie wcześniej niż po pierwszych opadach śniegu, ponieważ dopiero wtedy zdobywanie pożywienia przez ptaki i wiewiórki staje się utrudnione. Jeśli zdecydujemy się dokarmiać, należy pamiętać, że trzeba to robić regularnie. Ptaki szybko się przyzwyczajają do miejsca karmienia, dlatego ważne jest konsekwentne wykładanie pokarmu.
Zarząd Zieleni Miejskiej co roku uzupełnia zapasy, a do ptasich stołówek trafiają mieszanki nasion, zbóż i orzechów. Na terenie parków rozwieszane są także kule tłuszczowe. Na terenie Cytadeli mamy 3 karmniki dla ptaków i 2 karmniki dla wiewiórek. W tym roku spółka zakupiła 70 kilogramów karmy dla ptaków, kilkadziesiąt kulek i parę kilogramów orzechów. Jeśli zima będzie łagodna, a zapasy zostaną, będą wykorzystywane w kolejnym roku.
Podobne karmniki znajdziemy także na terenie parków: Izabeli i Jarogniewa Drwęskich, Stanisława Moniuszki, parku na osiedlu Orła Białego, a także na placu Adama Asnyka. W niektórych z tych miejsc znajdują się specjalne tablice z informacją, jak należy prawidłowo dokarmiać ptaki zimą.
Poznanianki i poznaniacy chętnie wystawiają ptasie jadłodajnie w pobliżu swoich domostw. Warto pamiętać, by w ich pobliżu pojawiły się również pojemniki z wodą.
Sam pokarm musi być świeży, naturalny, bez dodatku soli i przypraw. Ptaków nie karmimy chlebem i spleśniałymi resztkami jedzenia. Chleb może powodować schorzenia układu pokarmowego, zaburzania gospodarki wodnej organizmu czy wady zwyrodnieniowe. Doskonale sprawdzą się natomiast nasiona słonecznika i pestki dyni. Muszą być one jednak nieprażone i niesolone. Dobre będą także zboża, kasze i niesolone orzechy oraz surowa, niesolona słonina. W takiej stołówce zagoszczą chętnie sikory, krukowate, gołębie i dzięcioły.
Natomiast owocami, np. pokrojonymi jabłkami, czy też rodzynkami zainteresują się drozdy. Świetnie sprawdzą się także gotowe mieszanki nasion, które dostępne są w sklepach zoologicznych. Karmę warto pozostawiać w karmnikach i miejscach do tego przeznaczonych.
ZZM
