Przedwyborcze gierki na debacie Fundacji WWF

Czy można połączyć dyskusję o zmieniającym się klimacie z przedwyborczą debatą? Okazuje się, że tak. Swoje poglądy na ten temat wygłosili przedstawiciele komitetów wyborczych na debacie Fundacji WWF „2050 Polska dla Pokoleń. Jaką przyszłość wybierzesz?”

Przedwyborcze gierki na debacie Fundacji WWF

W poniedziałek, 23 września w Concordia Design na pytania dziennikarzy i mieszkańców Poznania odpowiadali: Katarzyna Ueberhan (Lewica), Bartłomiej Wróblewski (PiS), Marek Baumgart (PSL) i prof. Jadwiga Rotnicka (Koalicja Obywatelska). Na spotkaniu, pomimo wcześniejszej deklaracji obecności, zabrakło jedynie przedstawiciela Konfederacji.

Po zaprezentowaniu postulatów WWF, nastąpiło przedstawienie przez posłów punktów z programu każdej partii dotyczących klimatu. Doszło następnie do dyskusji na temat kwestii przytoczonych przez młodych wyborców z Młodzieżowego Strajku Klimatycznego. Rozmowa toczyła się m.in. na temat potrzeby wydobycia w Polsce węgla, czy słuszności raportu IPCC. Wyjątkowo aktywna była publiczność, licznie wypełniająca salę konferencyjną. Widać było jednak, że niektórzy z zadających pytania mają swoich faworytów i przybyli do Concordia Design, by wyrazić żal w stosunku do konkurencji. Przed debatą dało się zaobserwować chociażby posła PiS w rozmowie z kobietą, która później wyjątkowo aktywnie udzielała się w dyskusji. 

Nie zabrakło pytań o brak reakcji w czasie katastrofy ekologicznej na Wiśle czy o to, jak posłowie dojechali na debatę i gdzie robią zakupy. Tylko poseł Ueberhan odpowiedziała, że dotarła na debatę na piechotę. Dyskutowano o kwestii transportu kolejowego i wodnego. Lewica zaproponowała modernizację aktualnej sieci kolejowej i rezygnację z budowy centralnego portu komunikacyjnego. PiS obiecał przedłużenie trasy PST na południe miasta, a także przebudowę ulicy Grunwaldzkiej, dla zwiększenia roli tramwajów. PSL wyszedł z propozycją zmniejszenia intensywności ruchu na drogach i przerzucenia tego na kolej, Koalicja Obywatelska natomiast postulowała o mniejszą liczbę tirów, była też przeciwna transportowi rzecznemu.

Nie brakowało niewygodnych pytań, dotyczących m.in. braku reakcji poprzedniej władzy na zmiany klimatyczne i brak chęci posłów do współpracy z lokalnymi organizacjami walczącymi ze zmianą klimatu. O to do przedstawicielki Koalicji Obywatelskiej miał żal jeden z widzów, który polemizował z każdym argumentem wypowiedzianym przez posłankę. Dotyczyło to również, choć w mniejszym stopniu, Bartłomieja Wróblewskiego. Widzowie, którzy oglądali transmisję na żywo również zadawali swoje pytania, przedstawiono jednak tylko jedno z nich: czy posłowie popierają myślistwo? Oprócz przedstawiciela PiS, wszyscy byli zdecydowanie przeciwni. Bartłomiej Wróblewski nie chciał ingerować w kompetencje myśliwych.

 Cała debata, jak to przed wyborami bywa, miała bardzo nerwowy charakter. Każdy z uczestników tylko czyhał na błąd konkurencji. Często wchodzono sobie w słowo i przekrzykiwano się, co wpływało  na retorykę dyskusji. Mieszkańcy Poznania nie dowiedzieli się wiele na temat propozycji partii wyborczych dotyczących klimatu.

© 2020 iPolska24

Realizacja