“Poznań bez plastiku” – będzie bardziej ekologicznie, ale drożej w Urzędzie Miasta

Już wkrótce z Urzędu Miasta mają zniknąć plastikowe naczynia i butelki, a docelowo zmniejszyć ma się także zużycie papieru. Wszystko po to, by Miasto dawało mieszkańcom przykład tego, jak wprowadzać ekologiczne rozwiązania w życiu codziennym. Zmiany wiążą się jednak z większymi kosztami, choć część kosztów może się wyrównać z tym, co zostanie zaoszczędzone np. na rezygnacji z zakupu wody butelkowanej.

“Poznań bez plastiku” – będzie bardziej ekologicznie, ale drożej w Urzędzie Miasta

Podczas posiedzenia Komisji Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej, radni pozytywnie zaopiniowali projekt uchwały “Poznań bez plastiku”, której autorem jest radny Filip Olszak. Choć nazwa odnosi się jedynie do plastiku, to zakres działań Urzędu Miasta ma mieć szersze znaczenie ekologiczne.

Uchwała nie jest zobowiązaniem do podjęcia konkretnych działań, jednak wskazuje przykłady, w jaki sposób można przyczynić się do mniejszej degradacji środowiska naturalnego. Wprowadzanie ich etapowo i długofalowo ma stanowić przykład dla mieszkańców i przedsiębiorców.

Magistrat już teraz częściowo realizuje niektóre z postulatów, które znalazły się w dokumencie. Na posiedzeniach komisji i w sekretariatach stosowane są dzbanki z wodą z kranu, które zastępują wodę butelkowaną. Dodatkowo, do sieci wodociągowej podłączono wszystkie dystrybutory wody w ciągach korytarzowych.

Całkowicie wyeliminowano już plastik z zamawianego cateringu okolicznościowego. Firmy, które realizują tego typu zadania mają zakaz korzystania z plastikowej zastawy, czy kubeczków.

Działania oznaczają jednak wzrost kosztów, ponieważ ekologiczne rozwiązania wciąż są droższe od plastikowych. Dyrektor Wydziału Zamówień i Obsługi Urzędu Miasta Poznania wskazał konkretne przykłady – 100 plastikowych kubeczków to koszt niecałych 4 złotych, podczas gdy te papierowe biodegradowalne kosztują ponad 21 złotych za 100 sztuk. W przypadku rezygnacji z plastikowych talerzy koszt wzrośnie z 16 złotych na około 75, a papierowe łyżeczki zamiast 3 złote kosztowałyby 10 złotych.

Rozwiązania oznaczają jednak także oszczędność, jak np. w przypadku rezygnacji z wody butelkowanej, której roczny koszt obecnie wynosi około 200 tysięcy złotych.

Docelowo, proekologiczne działania mają dotyczyć także zużycia papieru. Już teraz cała korespondencja wewnętrzna w urzędzie odbywa się elektronicznie, a drukarki na korytarzach drukują dwustronnie. Miejscy informatycy przestrzegają jednak przed zmianą papieru w drukarkach na makulaturę. Papier z odzysku ma bowiem większe pylenie, co po dłuższym użytkowaniu powoduje sklejanie kartek i zacinanie sprzętu.

Radni z Komisji przyjęli projekt uchwały jednogłośnie.

© 2020 iPolska24

Realizacja